Prześwietlamy umowy kredytów i pożyczek złotowych, pod kątem występowania w nich klauzul niedozwolonych (mail: kancelaria@adwokat-kurek.pl).
Kredytobiorcy i pożyczkobiorcy posiadający kredyty i pożyczki złotówkowe od dłuższego czasu borykają się ze znacznym wzrostem rat kredytowych w wyniku podniesienia stóp procentowych. Jednocześnie przez wysokie oprocentowanie, konsumenci płacą do banku niemal same odsetki, a część kapitałowa raty jest nieporównywalnie niska. Taka sytuacja nie jest normalna i wiele osób zaczęło się zastanawiać, czy ich umowy są skonstruowane zgodnie z prawem.
W ostatnich latach głośno było o frankowiczach, z którymi wspólnie przetarliśmy szlaki orzecznictwa konsumenckiego w sądach. Niemniej w umowach kredytów i pożyczek bankowych złotowych również znajdują się klauzule niedozwolone. Jeżeli klauzula zawarta między bankiem a konsumentem jest niedozwolona (abuzywna) to powoduje konieczność jej wyeliminowania z treści umowy. Jeżeli zaś klauzula abuzywna dotyczy istotnej treści umowy, np. oprocentowania kredytu lub pożyczki bankowej, to możliwe jest uznanie całej umowy za nieważną.
Poniżej przedstawiamy klauzule, które mogą być uznane za niedozwolone w umowie kredytu złotowego na przykładzie umów mBanku z okresu tzw. starego i nowego portfela.
1. Umowy z tzw. starego portfela (zawarte w 2006 r. i wcześniej)
Każda umowa kredytu i pożyczki udzielonej przez bank, musi precyzyjnie określać warunki, od których uzależniona jest zmiana oprocentowania. Tymczasem wzorce umowne mBanku głównie z 2006 r. oraz wcześniejsze nie określają w sposób wystarczający, jak bank zmienia oprocentowanie i od czego to zależy. W okresie tym mBank działał jako BRE Bank, a także działał za pośrednictwem oddziału o nazwie Multibank. Umowy zawarte w tym okresie nie określają tak naprawdę w ogóle żadnych konkretnych warunków, od których uzależniona jest zmiana oprocentowania. Umowy te uzależniają zmianę oprocentowania kredytu/pożyczki od takich czynników jak „zmiany parametrów rynku pieniężnego i kapitałowego”. Tymczasem pod pojęciem „parametrów rynku pieniężnego i kapitałowego” może kryć się praktycznie wszystko. Nie tylko przeciętny konsument, ale także profesjonalista po zapoznaniu się z takim postanowieniem nie jest w stanie odgadnąć, od czego tak naprawdę zależy zmiana oprocentowania.
Skoro w umowie nie określono relacji pomiędzy możliwą zmianą wysokości oprocentowania a stopą referencyjną oraz parametrami finansowymi rynku pieniężnego i kapitałowego, na podstawie których bank wyznaczać ma wysokość oprocentowania, a także nie wskazał jakie konkretnie parametry wpływają na zmianę oprocentowania, to w rezultacie bank przyznał sobie prawo do arbitralnego ustalania wysokości zmiennego oprocentowania kredytu, a prawidłowości jego wyznaczenia nie można poddać kontroli na podstawie żadnych obiektywnych kryteriów. W efekcie klauzula umowna w zakresie zmiany oprocentowania jest abuzywna i powinna zostać wyeliminowana z umowy. Eliminacja tak istotnej klauzuli powinna prowadzić do upadku całej umowy.
2. Umowy z tzw. nowego portfela mBanku
Również umowy z tzw. nowego portfela zawierają klauzule niedozwolone w zakresie zmiany oprocentowania. Poniżej przykładowy zapis z umowy mBanku z 2008 r.:
„Multibank, co miesiąc, dokona porównania aktualnie obowiązującej stawki bazowej ze stawką bazową ogłaszaną przedostatniego dnia roboczego poprzedniego miesiąca i dokona zmiany wysokości oprocentowania kredytu w przypadku zmiany stawki bazowej WIBOR 3M o co najmniej 0,10 punktu procentowego”
Analiza w/w postanowienia umownego na tle orzecznictwa prawniczej prowadzi do wniosku, że jest ono postanowieniem niedozwolonym (abuzywnym). W odniesieniu do tożsamego postanowienia, są już wyroki potwierdzające jego abuzywność. Na podstawie tego postanowienia Bank może arbitralnie decydować, czy w ogóle zmienić oprocentowanie, a także w jakim zakresie i w jakim kierunku. Postanowienie to zatem spełnia kryteria uznania go za sprzeczne z dobrymi obyczajami. Ponadto bank nie wskazał w umowie wystarczająco konkretnych warunków, które będą stanowić podstawę zmiany oprocentowania. Kredytobiorca w żaden sposób nie jest w stanie sprawdzić, czy zmiana oprocentowania nastąpiła w sposób uzasadniony. Postanowienie to nie wskazuje, kiedy Bank zobowiązany jest do zmiany oprocentowania kredytu, a kiedy nie jest.
Postanowienie to rażąco narusza również interes konsumenta, ponieważ bank może na mocy tego postanowienia uwzględniać jedynie te zmiany oprocentowania, które realizują jego interes ekonomiczny. Jak zostało wskazane w stanowiskach UOKiK, możliwość zmiany przez Bank oprocentowania kredytu w sposób nie poddający się kontroli konsumentów może znacząco niekorzystnie wpływać na ich sytuację finansową i jednocześnie przysparzać Bankowi ich kosztem niczym nieuzasadnionych korzyści. Istotne jest również to, że konsumenci przez lata pozostają w dużym stopniu niepewności co do wysokości swojego zobowiązania.
Zgodnie z orzecznictwem sądowym, abuzywność klauzuli zmiany oprocentowania, powinna prowadzić do nieważności umowy w całości:
Logicznie poprawny jest wypływający z tej analizy wniosek, że umowa kredytu nie zawierająca jednego z wymaganych jej elementów, a to warunków zmiany oprocentowania (art. 69 ust. 2 pkt 5 Prawa bankowego) uznana być powinna za nieważną – wyr. SO w Szczecinie z 15.10.2021 r., I C 600/17.
Sąd Okręgowy uznał umowę z dnia 19 stycznia 2006 r. za nieważną przede wszystkim wskutek stwierdzenia, że umowa ta sprzeczna była z ustawą (art. 58 § 1 k.c.). Pogląd ten Sąd Apelacyjny podziela wskazując, że o sprzeczności czynności prawnej z ustawą można w cywilistyce mówić, także wówczas, gdy czynność nie zawiera treści lub innych elementów objętych nakazem wynikającym z normy prawnej. Sąd Okręgowy przytoczył prawidłowo i poddał poprawnej analizie, przy wykorzystaniu argumentów o abuzywności postanowień umowy, przepis art. 69 obowiązującego w dacie zawierania umowy Prawa bankowego. Logicznie poprawny jest wypływający z tej analizy wniosek, że umowa kredytu nie zawierająca jednego z wymaganych jej elementów, a to warunków zmiany oprocentowania (art. 69 ust. 2 pkt 5 Prawa bankowego) uznana być powinna za nieważną – wyr. SA w Katowicach z 19.1.2018 r., I ACa 632/17.
Dlatego wielu kredytobiorców ma szanse na uwolnienie się od zobowiązania kredytowego, gdyż umowy kredytu lub pożyczki mogą okazać się nieważne. Co istotne, argumenty dotyczące nieważności umowy z powodu nieokreślenia w umowie wystarczająco konkretnych warunków zmiany oprocentowania, można podnieść nie tylko w odniesieniu do umów kredytowych, ale również do umów pożyczek udzielonych przez banki.
Zajmuję się prowadzeniem spraw kredytowych od wielu lat, zarówno jeżeli chodzi o kredyty i pożyczki frankowe, jak też złotówkowe. Jeżeli chcieliby Państwo sprawdzić swoje umowy pod kątem występowania w niej klauzul niedozwolonych, proszę o przesłanie umowy na adres kancelarii: kancelaria@adwokat-kurek.pl
adw. Sławomir Kurek
tel. 668 344 019